Spisie treści

Uciekł dwukrotnie w poszukiwaniu wolności, której kilkakrotnie odmawiano. Niedźwiedź Papillon, znany również jako M49, nie był goszczony - by tak rzec - na zielonym terenie o powierzchni 8 hektarów, ani nawet na wybiegach o powierzchni 0,8 hektara. Według najnowszych raportów, które wyciekły, jego dom był wąską stalową klatką, tak małą, że pozwalała mu tylko stać lub obracać się.

Jego historia poruszała nas i czasami oburzyła. Przebudzony z hibernacji w lipcu 2021 roku niedźwiedź rozpoczął wyścig ku wolności, ale w kwietniu ubiegłego roku został schwytany przez korpus leśny Trentino w górach nad Tione i przywieziony z powrotem do Casteller, na południe od Trydentu, w strukturze, z której uciekł w poszukiwaniu upragnionej wolności.

Minister środowiska Sergio Costa również interweniował w jego obronie, gdy zakładano, że zostanie zburzony. Ale potem niedźwiedź został wykastrowany i wypchany środkami uspokajającymi.

Niedźwiedź M49 „Papillon” został wykastrowany, wypchany środkami uspokajającymi i na zawsze zamknięty w niewoli

Pod koniec lipca otwiera się nowa strona jego życia. Papillon ponownie udaje się uciec z tego, co uważano za jego ogrodzenie sfotografowane z góry przez LAV, ale tak nie jest, jak ujawniło stowarzyszenie Oipa, które nakręciło już wideo z dronem ze szczytu konstrukcji .

© LAV

Jednak ostatnia wizyta Komisji Trzeciej Rady potwierdziła najbardziej przerażające podejrzenia: M49 był przetrzymywany w klatce, o czym można przeczytać również na Adydze.

Ujawniła to również Lucia Coppola, radna prowincji Zielonych i wiceprzewodnicząca Komisji Ochrony Środowiska Rady Prowincji, w swoim sprawozdaniu z wizyty, podczas której również nie mogła robić zdjęć, jak wskazała Adige.

„To wywołało u mnie głęboki dyskomfort i wielki smutek, kiedy zobaczyłem klatkę z potężnymi prętami, w której M49 była zamknięta na trzy miesiące. Powiedziano nam, że od pierwszej ucieczki nie przeszedł tej ścieżki aklimatyzacji lub przedaklimatyzacji, która, według ekspertów, nie wiadomo, dlaczego miałby oswoić niedźwiedzia i stopniowo przyzwyczajać go do utraty wolności, kontynuować z tym więzieniem. w więzieniu doprowadziłoby go to do łagodniejszej rady. Według nich stopniowe wstawianie trwało trzy miesiące! Jak wszyscy wiemy, tak się nie stało, ponieważ niedźwiedź, gdy tylko został wypuszczony w Casteller, podszedł do narożnika ogrodzenia pierwszej ucieczki, minął trzy naelektryzowane ogrodzenia i zgiął pręty spawane elektrycznie żelazne, ale które nie utknęły w beton pod spodem. Nie wspinał się jak za pierwszym razem, ponieważ na górnej części ogrodzenia umieszczono gładkie metalowe płyty ”- wyjaśnił Coppola.

WIZYTA U CASTELLERA. PUNKT WIDZENIA LUCII COPPOLI - WICEPRZEWODNICZĄCEJ TRZECIEJ STAŁEJ KOMISJI Wizyta …

Opublikowane przez Lucia Coppola w poniedziałek 17 sierpnia 2020 r

Według radnego regionu, w Isprze zagroda ta jest uznawana za dobrej jakości i jedyną w swoim rodzaju w Alpach.

„Ale oczywiście jest to czysto ludzki punkt widzenia. Nawet minimalne pojęcia etologii i dobrostanu zwierząt, czy zwykłe spacerowanie po nich (zajmuje to dziesięć minut) daje pewność, że niedźwiedź nie może dobrze żyć na tak małej przestrzeni ”.

Wielkie cierpienie dla niedźwiedzia, zwierzęcia silnego, inteligentnego i ciekawskiego, potrafiącego chodzić setki kilometrów, wspinać się i pływać, ale w tym przypadku uwięziony i upokorzony.

No dalej Papillon, walcz dalej o swoją wolność!

Źródła odniesienia: L'Adige, Lucia Coppola / Facebook

PRZECZYTAJ także:

Papillon znów jest wolny! M49 znów zdołał uciec: znalazł rozdarty płot

Niedźwiedź „Papillon” został wykastrowany, wypchany środkami uspokajającymi i na zawsze zamknięty w niewoli

Niedźwiedź M49 schwytany: ucieczka Papillona na wolność dobiegła końca

Popularne Wiadomości