Spisie treści

Merkury wystawia przedstawienie pod koniec maja: po jego „zablokowaniu”, także w marcu i kwietniu, prawie dwie godziny obserwacji gołym okiem na niebie 31 dnia miesiąca dla bardzo „nieśmiałej” planety, która teraz pokazuje się w całej swojej piękno. Oczy skierowane w niebo nawet bez lornetki.

Merkury jest generalnie trudny do zobaczenia gołym okiem nie ze względu na jego odległość od Ziemi, technicznie kompatybilny do obserwowalności bez instrumentów, ale ze względu na jego położenie: w rzeczywistości jest to wewnętrzna planeta i prawie zawsze „oślepiona” przez Słońce, więc stąd widzimy tylko przeciwną stronę naszej gwiazdy i nic, gdy znajduje się ona nad horyzontem.

I na tym się nie kończy, ponieważ jego rok trwa 88 dni, to znaczy, że pełne orbity wokół Słońca zajmuje tylko 88 dni. Oznacza to niemożność zobaczenia go przez wiele kolejnych dni , co ogranicza pole i czas obserwacji.

Wydaje się, że w tym „szczególnym” 2020 roku pierwsza planeta Układu Słonecznego podążała za Ziemią w czasie blokady: w rzeczywistości była praktycznie niewykrywalna zarówno w marcu, jak iw kwietniu, tylko po to, by pojawić się ponownie w fazie 2. I wydaje się, że pod koniec miesiąca chce nam towarzyszyć w „przebudzeniu ”.

Jak wyjaśnia UAI, faktycznie w tych dniach ciało niebieskie osiąga warunki najlepszej widoczności wieczorem, a 31 maja zajdzie 1 godzinę i 54 minuty po Słońcu (na mapie niebo z 31 maja o godzinie 20.45 , kilka minut po przywitaniu naszej gwiazdy).

„To najlepsze warunki w bieżącym roku, aby go obserwować o zmierzchu na zachodnim horyzoncie”, czytamy na stronie internetowej Włoskiego Związku Amatorów Astronomów.

Jak możemy przegapić tę okazję?

Źródło: UAI

Popularne Wiadomości