Pociąg, który jedzie szybciej niż samoloty : to już nie science fiction, bo Chiny pokazały światu prototyp pojazdu, który dzięki lewitacji magnetycznej osiąga prędkość 600 kilometrów na godzinę, porównywalną z prędkością samolotu , ale bez czasu na przygotowanie się do podróży samolotem.
Debiut odbył się w mieście Qingdao i zakończył się sukcesem. Prototyp można oczywiście ulepszyć, ale według konstruktorów lewitacja jest stabilna, a pociąg jest w dobrym stanie. Wynik, który może zmienić świat transportu.
Technologia o nazwie Maglev wykorzystuje silne elektromagnesy, które podnoszą i pchają pociąg do przodu, jak na poduszce powietrznej. W ten sposób tarcie między kołami a szynami zostaje zniesione, znacznie zwiększając prędkość i redukując hałas i wibracje. Jakby pociąg leciał.
Ding Sansan, członek zespołu, który opracował prototyp, powiedział , że podróż z Pekinu do Szanghaju zajmuje około czterech i pół godziny samolotem, łącznie z przygotowaniem do podróży i około pięciu i pół godziny pociągiem dużych prędkości. podczas gdy przy tej technologii może trwać tylko trzy i pół godziny .
Maglev nie jest nową techniką, jednak i nie jest nawet po raz pierwszy doświadczył w pociągach. Na przykład w zeszłym roku w Treviso został przedstawiony patent IronLev , który obiecuje połączenie Mediolanu i Reggio Calabria w godzinę.
Wracając na kontynent azjatycki odnajdujemy jednak rekord świata 603 kilometrów na godzinę przy tej samej technologii, osiągnięty przez Japonię podczas testu, który odbył się w 2021 roku. Kraj buduje nową linię lewitacji magnetycznej między Tokio a Nagoyą, zaplanowaną na 2027 r.
Nie jest to więc zupełna nowość, ale możliwy punkt zwrotny dla ogromnego (i wpływowego) kraju, wyposażonego w ponad 29 000 km linii kolejowych dużych prędkości na naszej planecie, czyli dwie trzecie całego świata.
Zakończenie produkcji spodziewane jest w 2020 roku, kiedy pojazd przejdzie testy końcowe. Ostateczna zintegrowana weryfikacja nastąpi w 2021 roku.
Na temat kosztów wciąż jednak nie ma wiadomości, ale podejrzenie, że są wysokie, wydaje się całkiem uzasadnione.
Roberta De Carolis
Zdjęcie: Xinhuanet