Ci, którzy doświadczyli tej długiej blokady w mieście, z zamkniętymi parkami i brakiem dostępnych terenów zielonych, prawdopodobnie jeszcze bardziej cierpieli z powodu izolacji niż ci, którzy mieszkają na wsi, i być może lepiej zrozumieli znaczenie kontaktu z Natura.
W rzeczywistości obywatele, oprócz braku kontaktów międzyludzkich, również postrzegali siebie jako pozbawieni możliwości doświadczania terenów zielonych , nieobecnych lub nieodpowiednich.
Korzyści związane z kontaktem z naturą znane są już od jakiegoś czasu, a pozbawianie się możliwości spacerów na świeżym powietrzu w otoczeniu zieleni prawdopodobnie jeszcze bardziej utrudniło sytuację mieszkańcom miasta.
W tym celu austriacki projektant Chris Precht i założyciel Studio Precht zaprojektował Parc de la Distance. To zielona przestrzeń miejska, która pozwala na około dwudziestominutowy spacer po konstrukcji z żywopłotów i drzew ułożonych w spiralę, inspirowaną odciskami naszych dłoni i japońskimi ogrodami zen.
Park pozwala na samotne spacery z dala od siebie , w otoczeniu przyrody i ciszy nawet w mieście.
![](https://cdn.maisonjardin.net/8884433/il_parco_della_distanza_il_progetto_che_permette_di_rimanere_distanti_e_di_riconnettersi_alla_natura_in_ci_2.jpg.webp)
© Studio Precht
Projektant chciał wnieść swój wkład w stworzenie przestrzeni przydatnej w czasie pandemii, ale także w jej kolejnych fazach.
Tak naprawdę teraz ograniczenia w podróżowaniu się rozluźniają, ale nie wiemy, jak długo będziemy zmuszeni omijać tłumy i pozostawać od siebie daleko .
Ponadto można ponownie zaproponować całkowitą lub częściową blokadę, jeżeli infekcje ponownie się nasilą, a podobne środki można by zastosować w innych sytuacjach, na przykład gdy ponownie pojawi się nowy wirus.
Mało tego: nawet w przypadku braku zagrożeń zdrowotnych, które wymagają od nas fizycznego zdystansowania się od innych, w chaotycznych, ruchliwych i hałaśliwych miastach możemy potrzebować przestrzeni do samotności, relaksu i znalezienia ciszy i spokoju w naturze zaledwie kilka kroków od domu.
„Piękno tkwi w samotności i relacji z naturą, której często brakuje w mieście.
Czasami musisz odejść, aby w pełni się połączyć. Żyjemy w górach i kiedy tylko jest to możliwe, chodzimy pośród otaczającej nas przyrody. Ale w mieście jest to trudne. Nasz park zaprojektowano jako ciche miejsce, w którym można spacerować i medytować ”- wyjaśnił Precht, opisując swój projekt.
Nie jest to zatem park, który gwarantuje jedynie dystans od innych w czasie pandemii, ale także i przede wszystkim miejsce, w którym można znaleźć połączenie z naturą i sobą, będąc samemu i otoczonym zielenią nawet w mieście. na symbolicznej ścieżce prowadzącej do centrum.
„W spiralach jest coś fundamentalnego. Droga do centrum. Droga do własnego wnętrza ”- podkreślił Precht.
Źródła odniesienia: Dezeen / Archilovers