Spisie treści

Oszczędzaj wodę małymi gestami!

Ile razy to mówiłem, osobiście i do pracy? Wiele z nich. I często odpowiedzi były tego typu: „ale nie jesteśmy w sytuacji awaryjnej, jeśli oszczędzam wodę, nie mogę jej zabrać tam, gdzie jej nie mają!”

Potem nadchodzi rok 2021, a kryzys wodny staje się dla nas rzeczywistością.

Nawet dla tych, którzy mieszkają w dużym mieście, takim jak Rzym, gdzie ryzykowaliśmy konieczność zakręcenia kranów, aby poradzić sobie z brakiem wody.

A potem obiekcje stają się inne: „sieć to sito!” (co prawda, średnia krajowa strat sieciowych przekracza 38%, na pewno się tego teraz nie dowiadujemy) „rolnictwo zużywa dużo wody!” (to prawda, sektor rolnictwa odpowiada za prawie 70% poborów wody, a wiele ścieków zależy od zdecydowanie nieefektywnych systemów irygacyjnych, na pewno się tego teraz nie dowiemy), „zamknijmy fontanny!” (To też często mówię, zakładając krany na słynne noski i nigdy nie rozumiałem różnych zarzutów, które są podnoszone wobec tego rozwiązania - kradzież kranów, nieuprzejmość, ruch wody, aby uniknąć stagnacji, a tym samym gromadzenia się bakterii …).

To wszystko słuszne zastrzeżenia (pozostaje znak zapytania na fontannach), kwestie, którymi musi zająć się rząd, lokalna administracja, firmy zarządzające usługami publicznymi.

Ale faktem jest, że każdy musi wykonać swoją część . Nadal jesteśmy krajem, w którym dziennie zużywa się 245 litrów na osobę (dane Istat 2021). Nie lubię narzekać na to, czego nie robią instytucje, jeśli sam nie robię tego, co muszę zrobić jako obywatel. Dlatego nadal robię to, co zawsze robiłem, aby niepotrzebnie nie marnować wody, a jeśli to możliwe, staram się zrozumieć, jak oszczędzać jeszcze więcej.

Oprócz zainstalowania podwójnego przycisku do odpływu z toalety i reduktorów przepływu na wszystkich kranach, zawsze mam w łazience umywalkę, za pomocą której odbieram wodę z prysznica (zimna czeka, aż się nagrzeje) lub wodę w które szybko płuczę ręce. Woda, którą wlewam do toalety, której nie spuszczam za każdym razem, gdy jej używam, nie zawsze jest niezbędna. W zlewie mam też umywalkę, nawet tam zbieram wodę i wykorzystuję ją w toalecie. Staram się też gromadzić trochę naczyń do mycia, widziałem naocznie używając umywalki, że zużywam mniej wody. Staram się też nie myć naczyń tysiąc razy (czy naprawdę trzeba umyć i ponownie przepłukać filiżankę kawy? Podaję taki przykład, bo niedawno widziałem go w biurze, oczywiście przy otwartej wodzie płynącej niepotrzebnie.) Kiedy latem biorę prysznic, najpierw się kąpię, potem zakręcam wodę, myję ją, potem ponownie otwieram, żeby się spłukać. Oczywiście woda nie płynie, kiedy myję zęby, służy tylko do zwilżenia szczoteczki, a następnie wypłukania ust. Tak jak pralki są w pełni załadowane, tak na mniejsze ilości moczę ubrania w detergencie, następnie wypłukuję iw pralce idą tylko do wyżymania.

Czy jest coś jeszcze, co mogę zrobić? Pomysły?

Popularne Wiadomości