Spisie treści

„Wolimy raczej umrzeć niż stracić ziemie naszych przodków ” - po raz kolejny mała społeczność na Sumatrze znajduje się w centrum bitwy o ochronę terytorium, które jest coraz bardziej zagrożone przez międzynarodowe koncerny.

Starsi wioski planują, jak i co zrobić po wiadomości, że lokalny inspektor chce oddać kawałek lasu w ręce międzynarodowej firmy, która wydobywa z kory drzew benzoes, substancję podobną do kadzidła. Od lat zawsze istniało ciągłe zmartwienie.

„Kontynuujmy bitwę. To jedyna opcja, szczerze mówiąc, wielu z nas wolałoby umrzeć niż przegrać ”- wyjaśnia członek społeczności Arnold Lumban Batu.

To historyczna walka, która dotyka dziesiątki milionów ludzi w Indonezji. Tubylcy z Pandumaan-Sipituhuta chcieliby zmienić zasady kapitalizmu, który narusza prawa świeckie, dlatego popierają prezydenta Joko Widodo, mając nadzieję, że zapewni mu prawną kontrolę nad ziemiami przodków.

Od wieków obrońcy praw człowieka i ekolodzy wspierają społeczność, potępiając brutalną dyktaturę, która często kradnie im całe wioski, zmuszając ich do przeprowadzki.

Projekt wspierany przez lokalny rząd, który karze rdzenne plemiona. W Pandumaan mieszkańcy wstają bardzo wcześnie i idą do pracy w lesie, gdzie wydobywają benzoes.

Zdjęcie: Vincent Bevins

Substancja, która kusi wielu iz tego powodu grozi im śmierć i ciągłe ataki na swoje chaty, ale tubylcy się nie poddają.

„Jestem zawsze obecny w każdym proteście i bezpośredniej akcji, z którą mamy do czynienia” - mówi Rusmedia Lumban Gaol, jedna ze starszych społeczności.

Problem, jak powiedzieliśmy, dotyczy wielu plemion, kiedy Widodo został wybrany na prezydenta w 2021 roku, uchodził za rewolucjonistę zaangażowanego w wspieranie praw rdzennych mieszkańców.

Ale z biegiem czasu sprawy nie idą dokładnie tak, ponieważ inwestorzy rosną, a wraz z nimi chęć osiągania zysków. Zdaniem ekspertów jednym z rozwiązań może być dzierżawa działek.

Zdjęcie: Vincent Bevins

Tubylcy nadal pracowali na ziemiach, którym udało się przetrwać, wydobywając benzoes, dostarczając drewno i olej eukaliptusowy. Ale porozumienie przychodzi powoli i więcej plemion w końcu się poddaje.

Ze swojej strony międzynarodowe koncerny zaprzeczają, że naruszyły prawo i twierdzą, że jeśli władze lokalne zdecydują się zmienić ustawodawstwo, dostosują się do nowej sytuacji.

Inne plemiona walczące:

  • OLEJNE LOBBY WKŁADAJĄ RĘKI W RODZINNE PLEMIĘ I LASY PERU: TAJNY MASTERPLAN
  • RODZINNE PRZYCZYNY RZĄDU PERU W OBRONIE PLEMIENI, KTÓRE NIE ZOSTAŁY SKONTAKTOWANE

Według Stowarzyszenia Ludności Rdzennej Archipelagu (Aman), rdzenni mieszkańcy, którzy reprezentują jedną trzecią populacji Indonezji, żyją w ciągłej walce o swoje ziemie przodków, uważane za nie swoje, a zatem nie do zdobycia .

Dominella Trunfio

Zdjęcie na okładce: Nova Wahyudi / Antara Foto Agency / Reuters

Popularne Wiadomości

Tajemnica dzikich koni w Czarnobylu

Konie Przewalskiego, przypominające malowidła naskalne, wędrują po zamkniętej strefie otaczającej elektrownię jądrową. I są prawdziwą tajemnicą…