Praktycznie został „porwany” przez mewę około tydzień temu, a teraz z małym Gizmo, 4-letnim Chihuahua, są tylko złe wieści. Prawdopodobnie jest to mała łapa znaleziona na dachu. Gizmo byłby więc martwy.
Odkrycie miało miejsce w Totnes w Anglii, nieco mniej niż 10 kilometrów od domu psa, którego smutną historię opowiedziała młoda właścicielka Becca Hill, która wywołała prawdziwy apel:
"Proszę, proszę, proszę, ktokolwiek znajdzie Chihuahua, zadzwoń do mnie, mewa zabrała go z mojego ogrodu."
Zamiast tego, jak donosi Słońce, eksperci analizują teraz nogę z włosami, które można przypisać Chihuahua. To łapa znaleziona przez 29-letnią Natalie Williams na dachu skolonizowanym przez mewy i zaśmieconym szczątkami martwych zwierząt.
„W piątek znalazłam coś, co można opisać tylko jako nogę ssaka na schodach przeciwpożarowych z tyłu” - mówi Natalie. Od razu pomyślałem o Gizmo, ponieważ wygląda na to, że należy do psa. Naprawdę mam nadzieję, że się mylę ”.
W tych godzinach łapa jest badana przez weterynarzy, a Becca, poinformowana o odkryciu, jest oczywiście zbyt zszokowana, by komentować.
Tymczasem eksperci ostrzegają, że mewy stają się szczególnie agresywne o tej porze roku, ponieważ chronią swoje dzieci. Dlatego bądź ostrożny, zwłaszcza jeśli masz małe zwierzęta, pamiętaj, że natura również podąża w ten sposób!
Przeczytaj także:
Maluje Chihuahua, zmieniając kolor na czerwony: raper w burzy
Turbo, chihuahua bez nóg, który chodzi dzięki wózkowi z zabawkami (WIDEO)
Germana Carillo