A francuskie ogrody zoologiczne nie pozbyć ciele niedźwiedzia polarnego martwy w swoim hotelu w lipcu 2021 r. Niedźwiedź o imieniu Olaf miał 31 lat i całe życie spędził w zoo w Amnéville tylko po to, by umrzeć ze starości ponad rok temu.
Ponieważ specjalistyczny ośrodek leczenia zwierząt został zamknięty po śmierci zwierzęcia, zoo początkowo wysłało ciało na pobliskie wysypisko śmieci w Aboncourt.
Po dotarciu na miejsce ośrodek utylizacji nie przyjął ciała, ponieważ nie był w stanie go wyleczyć. Ciało zwierzęcia znajdowało się już w stanie rozkładu od ekstremalnego ciepła, a personel nie mógł go nawet wyjąć z ciężarówki.
W przypadku braku możliwości utylizacji zwłok w obiektach służących do usuwania odpadów z gospodarstw domowych, zakład unieszkodliwiania odpadów zwrócił je do ogrodu zoologicznego , zgłaszając zdarzenie władzom.
Od tego czasu nie jest jasne, w jaki sposób zoo pozbyło się ciała niedźwiedzia. Po powrocie do obiektu pracownik potwierdził, że ciało zwierzęcia zostało rozerwane , prawdopodobnie w celu zniknięcia ciała, aby uniknąć problemów i zaoszczędzić na wyrzucaniu ciała biednego zwierzęcia. W rzeczywistości zoo jest już poddane dochodzeniom pod kątem różnych nieprawidłowości stwierdzonych w strukturze, a także jest pokryte długami.
Do tej pory nie wiadomo jeszcze, co stało się ze szczątkami Olafa i nie pierwszy raz podejrzewa się zoo o wątpliwe praktyki: kilkakrotnie pracownicy zgłaszali przypadki rozczłonkowania zwierząt po śmierci i pochowania ich bezpośrednio na miejscu.
Pracownik zgłosił, że zoo przy innych okazjach zabierało zwłoki zwierząt do centrum utylizacji w Aboncourt, w tym także lwa.
Historia Olafa to niesamowita historia, na którą niestety nikt nie zdołał rzucić światła.
Okładka zdjęcia