Sztuka uliczna w Turynie : nowe przejścia dla pieszych ozdobione przez Luini przypominają geometryczne linie Mondriana . Tutaj, w dzielnicy Lucento, na przedmieściach, które w pewnym sensie są symbolem trwającego kryzysu gospodarczego, mieszkańcy chcą odkryć siebie na nowo. Zaczynając od kolorów .
Handlarze, którzy walczą o kawałek godności, zaczynają od nowa, w imię tych okiennic, które nie chcą połknąć. A jak przyciągnąć klientów i turystów? Dajmy mu odrobinę koloru!
I tak, trochę na szlaku wielobarwnych pasów Madrytu, to przejście dla pieszych w paski zebry, czarno-białe pozostawione do nudy, odzyskało żywotność : czerwony na przemian z białym, żółtym i niebieskim, a potem znowu biały, żółty i niebieski. Delikatny spacer po szarej drodze.
Czy zawodnicy przyjdą po mandat? Do ich dobroci apeluje prezes stowarzyszenia sklepikarzy Mauro Mattachini, który wierzy, że przymkną oczy i ma nadzieję na „ustępstwa miasta na zezwolenia i może trochę pomocy finansowej”.
Właściwie jest tu naprawdę ciężko. W via Luini 20% sklepów zamknęło swoje drzwi. A na tych okiennicach, trochę jakby chcąc przegonić kryzys, namalowano kolorowe murale i rysunki.
Zdjęcie migawki: © Silvio MaglianoKrótko mówiąc, przekształcenie ulicy Luini w pierwszą ulicę sztuki ulicznej w mieście jest teraz wyzwaniem dla lokalnych sklepikarzy. Z wieloma artystami ad hoc. Nie ma nic złego w dekorowaniu ulicy i okiennic sklepowych, jeśli ma to ponownie przyciągnąć turystów i mieszkańców.
Kolory wracają do odrodzenia, szarość do rozkładu. A Turynowie z via Luini nie pozwalają sobie teraz odejść.
Germana Carillo
Zdjęcie autorstwa Francesco Del Bo dla Repubblica