Ciężkie oskarżenie przeciwko Apple pochodzi z dochodzenia przeprowadzonego przez gazetę The Guardian. Firma rzekomo kupowała ubrania dla swoich pracowników od chińskiego dostawcy objętego sankcjami przez USA za korzystanie z pracy przymusowej.
Według danych przewozowych Apple zachęcał do pracy przymusowej, kupując ubrania, prawdopodobnie mundury dla pracowników swoich sklepów, od firmy w Xinijaing , autonomicznym terytorium w północno-zachodnich Chinach.
Ta firma, Changji Esquel Textile , jednostka grupy odzieżowej Esquel w Hongkongu, została ukarana przez Stany Zjednoczone wraz z 10 innymi chińskimi firmami za łamanie praw człowieka i wykorzystywanie pracy przymusowej.
Na terenach Xinijaing niestety prześladowanie przez władze chińskie mniejszości, głównie muzułmańskich, obejmuje pracę przymusową.
Miesiąc przed ogłoszeniem sankcji Esquel wysłał przesyłkę damskich koszul z dzianiny bawełniano-elastanowej do „sklepów detalicznych Apple” w Kalifornii. Dowodem na to jest baza danych prowadzona przez globalnego dostawcę informacji o żegludze Panjiva.
Jednak do niedawna witryna Esquel wymieniała Apple jako „ważnego klienta” według raportów Australijskiego Instytutu Polityki Strategicznej (ASPI), który opracował szczegółowe badanie dotyczące pracy przymusowej w Xinjiangu.
Relacja między Apple i Esquel istniała na przykład w 2021 r., Kiedy obie firmy zdecydowały się produkować bardziej ekologiczne mundury, decydując się na wykonanie ich z bawełny z recyklingu.
Ale chińska firma nie ograniczyła się do dostarczania tylko Apple, sprzedawała również swoje produkty innym znanym firmom amerykańskim, w tym Patagonia, Nike i Tommy Hilfiger.
Te i wiele innych szczegółów wyciekło z artykułu w The Guardian kilka dni po tym, jak Tim Cook, dyrektor generalny Apple, stwierdził , że nazwał pracę przymusową „odrażającą” i dał do zrozumienia, że firma nie będzie tolerować żadnego rodzaju współczesnego niewolnictwa. w łańcuchach dostaw firmy.
Rzecznik Apple szybko stwierdził, że obecnie żaden dostawca nie kupuje bawełny w Xinjiangu. Nie wiadomo, co zostało zrobione w przeszłości.
Sama firma zaangażowana w skandal związany z pracą przymusową interweniowała, aby zapewnić, że oskarżenie przeciwko niej nie jest prawdziwe:
„Nie korzystamy i nigdy nie będziemy korzystać z pracy przymusowej w naszej firmie” - powiedział Esquel, podkreślając, że zostanie wniesiony odwołanie od wpisu na listę firm objętych sankcjami.
Sytuacja pracy przymusowej w tej części Chin jest bardzo poważna. Jak stwierdził James Millward , profesor historii na Uniwersytecie Georgetown w Waszyngtonie i autor książki „Eurasian Crossroads: A History of Xinjiang”, gospodarka całego regionu została skażona polityką Komunistycznej Partii Chin, z co najmniej milionem osób przetrzymywanych w obozach internowania, wielu zmuszonych do pracy przymusowej .
„Jest to system ucisku tak głęboko zakorzeniony i zawikłany, że objął setki firm w Chinach i poza nimi”.
Problem w tym, że chociaż zakłady firmy mogą być certyfikowane jako „czyste” do pracy przymusowej, często mają nadużycia lub upoważnienia od władz lokalnych, z którymi prowadzą interesy.
W takim razie Apple zbyt łatwo może powiedzieć: „Nie prowadzę interesów w Xinjiangu” , więc nie popieram pracy przymusowej. Sytuacja jest znacznie bardziej skomplikowana i złożona, w przemyśle tekstylnym etapów jest wiele i trudnych do odtworzenia.
„Musisz sprawdzić, czy którakolwiek z firm, z którymi masz do czynienia, ma relacje z Sinciangiem. A może zdarzy się, że usunięto dwa lub trzy stopnie, ponieważ tak właśnie postępuje przemysł tekstylny. Obejmują one różne rodzaje włókien, włókna ciągłe, tkaniny, ubrania i bardzo trudno jest to wszystko prześledzić ”- podsumował profesor Millward .
To nie pierwszy raz, kiedy Apple w jakiś sposób angażuje się w łamanie praw człowieka. W zeszłym roku opowiadaliśmy wam o dzieciach wykorzystywanych w kopalniach i pozwie zbiorowym wniesionym przez ich rodziny w celu wymierzenia sprawiedliwości.
Bloody Cobalt: dzieci pochowane żywcem lub sparaliżowane, pozew zbiorowy przeciwko Apple, Google, Microsoft i Tesla
Źródło: The Guardian
Przeczytaj także:
- Horror za przedłużeniami: ludzkie włosy chińskich więźniów obozów zmuszanych do pracy przymusowej
- Pandemia pogarsza sytuację wyzyskiwanych pracowników w tanich fabrykach mody
- Od Armaniego do Benettona: wszyscy europejscy giganci mody, którzy wyzyskują pracowników w Rumunii