Niestety ci, którzy robią zakupy w supermarkecie, będą mieli do czynienia z tym problemem kilka razy. Na stoisku z owocami i warzywami często (zbyt często) znajdują się cytryny z zagranicy, które między innymi mają niejadalną skórkę. Ale dlaczego nie ma włoskich (na przykład sycylijskich)?
Temat cytryn poddanych obróbce (z niejadalną skórką) i pochodzących z innych krajów (w tym przypadku z Hiszpanii) powrócił niedawno dzięki stronie na Facebooku, na której pokazano zdjęcie niektórych cytryn znalezionych w supermarkecie. A to tylko jeden z wielu przykładów tego, co jest nam proponowane każdego dnia …
Wyraźnie można odczytać słowa „niejadalna skórka” i pochodzenie: Hiszpania! To oczywiście powoduje, że jesteś oszołomiony z kilku powodów.
Przede wszystkim jest prawdopodobne, że nie wszyscy odwiedzający supermarket znają znaczenie słowa „jadalny” lub jadalny. W tym sformułowaniu wskazuje się zatem, że skórki tych cytryn nie można używać w kuchni (nawet jeśli są dobrze umyte), na przykład do przyprawiania słodyczy lub pikantnych potraw. Ale jeśli ktoś tego nie zauważa lub nie wie, jest prawdopodobne, że użyje go również w ten sposób, z wszystkimi możliwymi zagrożeniami dla zdrowia.
Skórka tych cytryn jest w rzeczywistości traktowana różnymi chemikaliami, których absolutnie nie wolno spożywać. Zabieg, na ogół przeciwgrzybiczy i pleśniowy, ale także estetyczny, poprawiający wygląd cytryny, czyniąc ją bardziej atrakcyjną dla oczu tych, którzy muszą ją kupić. Cytryny są więc piękne, ale na skórce pełne śmieci (które w teorii nie powinny być w stanie przeniknąć przez owoc).
Trzeba też powiedzieć, że skórka cytryny jest bogata we właściwości i nieużywanie jej, bo kupiłeś oczyszczone cytryny, to prawdziwy wstyd.
Drugim punktem krytycznym jest pochodzenie. Ale czy to możliwe, że we Włoszech musimy importować cytryny z zagranicy, skoro regiony takie jak Sycylia i Kampania mają ich pod dostatkiem?
Logika dystrybucji na dużą skalę jest często bardzo różna od naszej i, nawet jeśli jest to absurdalne, taniej może być kupowanie cytryn traktowanych z Hiszpanii, zamiast brać cytryny sycylijskie urodzone i wychowane bez potrzeby i być może pozostawione do gnicia na drzewach lub na ziemi.
Oczywiście nie podoba nam się ta logika, a rada, aby za każdym razem uważnie czytać etykiety, a także preferować organiczne, włoskie i km0 owoce i warzywa, jest zawsze aktualna .
Razem możemy coś zmienić i być może z czasem nie będziemy już widzieć takich produktów w obiegu.
Francesca Biagioli