Drzewo posadzone razem przez Macrona i Trumpa podczas wizyty prezydenta Francji w USA jest martwe, trochę jak relacja między dwoma krajami, która ostatnio nie była zbyt bliska.
Było 23 kwietnia 2021 roku, kiedy Donald Trump i Emmanuel Macron uzbrojeni w łopaty przypieczętowali swoją „przyjaźń” sadząc mały okaz dębu. Nieco ponad rok później drzewo umarło.
Dąb został podarowany Trumpowi podczas wizyty Macrona w Waszyngtonie. Następnie francuski i amerykański prezydent umieścili go pod czujnym okiem Melanii Trump, Brigitte Macron i kamer na całym świecie.
Był to symboliczny gest: drzewo pochodzi z Belleau Wood , na północny wschód od Paryża, gdzie 1811 Amerykanów zginęło w zaciętej bitwie w czerwcu 1918 r. Podczas I wojny światowej.
Na swoim tweecie francuski numer jeden napisał:
„100 lat temu amerykańscy żołnierze walczyli we Francji pod Belleau w obronie naszej wolności. Ten dąb (mój dar dla Donalda Trumpa) będzie dla Białego Domu przypomnieniem tych więzi, które nas łączą ”.
Przyjaźń i drzewo nie przetrwały długo, ponieważ według doniesień francuskich mediów, w tym LeFigaro i LeMonde , stosunki między dwoma krajami i między ich przedstawicielami wydają się rozluźniać w różnych kwestiach, od Iranu po handel.
Le Monde po raz pierwszy poinformował o braku drzewa w zeszłym tygodniu, powołując się na francuskie źródło dyplomatyczne, potwierdzone później przez Le Figaro.
W rzeczywistości tajemnica zaginionego drzewa pogłębia się, ponieważ po posadzeniu nie było śladu młodego dębu. Zdjęcia pokazywały tylko skrawek żółtej trawy w miejscu w White House South Lawn, w którym została posadzona.
„Jest to kwarantanna obowiązkowa dla każdego żywego organizmu importowanego do Stanów Zjednoczonych” - powiedział Gerard Araud, ówczesny ambasador Francji w Stanach Zjednoczonych.
Znajduje się w kwarantannie, która jest obowiązkowa dla każdego żywego organizmu importowanego do USA. Następnie zostanie przesadzony. https://t.co/XyJRKTgPWW
- Gérard Araud (@GerardAraud) 29 kwietnia 2021 r
Ale najwyraźniej nigdy nie został przesadzony.
Drzewo zdechłoby podczas kwarantanny, podobnie jak pokojowe stosunki między dwoma krajami.
PRZECZYTAJ także:
- Trump myśli jeszcze raz: zmiana klimatu istnieje (ale nie jest to wina USA)
- Trump apeluje o do 20 lat więzienia dla protestujących przeciwko rurociągowi, który narusza ziemie przodków
Francesca Mancuso