Spisie treści

Wśród wielu pięknych historii, które również istnieją i którym się opierają w tym trudnym okresie naszej historii, jest historia Sandry i Giancarlo, którzy nawet jeśli byli hospitalizowani na oddziale intensywnej terapii z powodu koronawirusa, nadal obchodzili ważny kamień milowy: 50 lat związek małżeński!

Sandra i Giancarlo to dwie starsze osoby (ona ma 71 lat, a on 73), które są hospitalizowane w szpitalu Murri di Fermo w regionie Marche. Ich historia porusza całe Włochy. Pierwszą, która zachorowała, była Sandra, która natychmiast trafiła do szpitala na oddziale intensywnej terapii, gdzie jednak wkrótce potem przybył jej mąż Giancarlo.

Ich sytuacja bardzo wpłynęła na personel szpitala, aw szczególności pielęgniarkę Robertę Ferretti, która codziennie opiekuje się obojgiem pacjentów. To ona chciała podzielić się swoją piękną historią o miłości i nadziei w poście na Facebooku.

Co się stało? Sandra i Giancarlo, którzy razem przechodzą ten trudny test, świętowali w szpitalu kamień milowy, do którego nie wszystkie pary docierają: złoty ślub, czyli 50 lat małżeństwa.

Biorąc pod uwagę wielką miłość, która łączy dwoje starszych ludzi, lekarze i pielęgniarki i tak postanowili pomóc im świętować ten bardzo ważny dzień, nawet w trudnych warunkach, w jakich się znaleźli. Zepsuli łóżka, pozwolili uścisnąć sobie dłonie i zorganizowali dla nich małe przyjęcie.

Trwał tylko 10 minut, ale to wystarczyło, aby wszystkich poruszyć. Jak powiedziała Roberta Corriere Adriatico:

„Przyniosłam do domu dwa czekoladowe serduszka i wosk na 50 urodziny mojego męża. Czekaliśmy na wieczór, ponieważ był to bardzo pracowity dzień, ale nie mogli nie świętować ich. Rozpoczęliśmy marsz weselny. Wyjątkowa emocja ”

A potem dodaje:

„Są bardzo zakochani. Była wzruszona, powtarzał, że kocha swoją żonę i że powinniśmy byli zobaczyć, jak tańczy, jaka jest dobra. My też zaczęliśmy płakać. Nasze okulary zaparowały. Nic już nie widzieliśmy, ale mimo Covida delektowaliśmy się miłością ”.

Zdjęcia z tego pięknego momentu trafiły do ​​dzieci pary, które nawet na odległość mogły wziąć udział w uroczystości.

I na szczęście, kto wie, czy dzięki sile, jaką daje ten wspaniały zespół pielęgniarek i lekarzy, a także sile miłości, Sandra i Giancarlo są lepsi, oboje wyszli z reanimacji i miejmy nadzieję, że wkrótce będą mogli razem wrócić do domu!

Źródło odniesienia: Corriere Adriatico / Facebook

Przeczytaj także:

  • Ponad stuletni super-dziadkowie, którzy pokonali koronawirusa we Włoszech i na świecie
  • 6-letniemu chłopcu z mukowiscydozą udało się wyleczyć z Covid-19: historia małego wojownika ze szczęśliwym zakończeniem

Popularne Wiadomości