Zdecydowane pytanie i odpowiedź, która nie pozostawiła wątpliwości i doprowadziła do upadku muru berlińskiego. Po 30 latach on - Riccardo Ehrman - najbardziej uważnie wspominał go w ten sposób, na tej konferencji prasowej, na której zapytał Guentera Schabowskiego, ówczesnego rzecznika rządu, kiedy nowe zasady podróżowania ustalone przez NRD (Niemcy 'Wschód).
„Ab wann? ", " Od kiedy? „, A odpowiedź błyskawicznie zmieniła historię. Od jakiegoś czasu mówi się o zezwoleniu mieszkańcom Berlina Wschodniego na wyjazd na Zachód. Ale tak pospiesznie komunistyczni przywódcy NRD wcale się tego nie spodziewali.
To wszystko wydarzyło się dokładnie 30 lat temu, 9 listopada 1989 r. , Kiedy przed salą pełną dziennikarzy, Ehrman zadał to decydujące pytanie, ze swoją 11-letnią korespondencją Ansy z Berlina Wschodniego na ramionach. strzeżony jak była noc i dzień:
"Dom był gabinetem domowym i był pełen mikrofonów, nawet w łazience, aw sypialni były dwa",
powie 25 lat później ze swojego domu w Madrycie.
90-letni Riccardo Ehrman, 4 listopada, jest pochodzenia polsko-żydowskiego. W wieku 13 lat został osadzony w obozie internowania Ferramonti di Tarsia w prowincji Cosenza, skąd we wrześniu 1943 roku został uwolniony przez Brytyjczyków. Następnie został dziennikarzem, podróżował po świecie, a następnie został wyznaczony przez Niemcy na korespondenta ANSA. W wieku 78 lat został odznaczony Federalnym Krzyżem Zasługi przez rząd niemiecki.
Tego dnia 1989 r. Riccardo Ehrmann miał 60 lat i dzięki kombinacji czynników losowych przyczynił się do zamknięcia „krótkiego wieku” .
„Ab wann? „, Pytanie, które obaliło mur berliński
Zdjęcie
Siedząc na schodach pod stołem w sali konferencyjnej Socjalistycznej Partii Jedności Niemiec (SED), 9 listopada 1989 r. Riccardo Ehrman przybył tam, na konferencję prasową zorganizowaną przez komunistycznych przywódców NRD, w końcu w uścisku, że nie znalazł od razu miejsce na parkingu.
To zbieg okoliczności, że Gunter Schabowski , rzecznik rządu NRD, również spóźnił się, mając niewiele informacji i kartkę papieru, której nawet nie przeczytał.
„Powiedzieli mi, że (konferencja prasowa, red.) Będzie ważne, nawet ze strony MSZ. Ale jestem przekonany, że żaden z Niemców z NRD nie wiedział, co się zaraz wydarzy. Sam Schabowski nie rozumiał, jak się sprawy mają. Schabowski nie przeczytał ulotki, którą Egon Krenz (partia numer jeden i następca Honeckera) wręczył mu przed spotkaniem z dziennikarzami, podczas którego objaśniali możliwości ”, mówi Riccardo Ehrman.
Podczas przesłuchania Ehrman zwrócił się do Schabowskiego:
„Mówiłeś o błędach, czy nie sądzisz, że to był duży błąd: ogłoszenie ustawy o podróżach kilka tygodni temu nie było takie? „, Nawiązując do faktu, że Niemcy wierzyli, że mogą wyjechać do Berlina Zachodniego.
Schabowski miał oczywiste trudności i był nieprzygotowany, nie zdążył jeszcze przeczytać ulotki z instrukcjami, które przekazał mu Egon Krenz (partia numer jeden i następca Honeckera):
„Niemcy wschodni mogą wyjechać bez żadnych wyjaśnień” - zapowiedział.
Ehrman, który od razu zdał sobie sprawę, że trafił Schabowskiego w słaby punkt, zaczyna od drugiego pytania: „Czy dotyczy to również Berlina Zachodniego? ”. „Tak”, odpowiada urzędnik.
A oto trzecie i decydujące pytanie, które przeszło do historii. „Ab wann? (Od kiedy?, Red.) ”. " Natychmiast ".
Jeden z czołowych przywódców NRD właśnie powiedział, że dał każdemu wolność opuszczenia Berlina Wschodniego i udania się do Berlina Zachodniego bez paszportu lub wizy. I od tego momentu znamy historię.
Jednak Ehrman przez pełne dwie dekady trzymał tajemnicę, rodzaj historii, która doprowadziła go na właściwy tor. Tego ranka dostał wskazówkę od Gunthera Potschego (zmarłego w 2008 roku, z którym dziennikarz zawarł pakt lojalności): dyrektor agencji prasowej NRD ujawnił mu, że w kierownictwie partię i że dzień przed małymi otwarciami zapadła ustawa o podróżach, która faktycznie zapobiegła ekspatriacji obywateli NRD.
Od tego momentu należało sformułować pytanie we właściwym miejscu i we właściwym czasie dla Riccardo Ehrmana.
„Moja zasługa, jeśli możemy mówić o zasłudze, polega nie tyle na zadaniu pytania, ile na zrozumieniu odpowiedzi”, podsumowuje Ehrman.
Wraz z nim na nowo odczytujemy historię Europy w najciemniejszych latach i, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, staramy się ją cenić, aby nie popełniać tych samych błędów. Albo przynajmniej spróbujmy.
Germana Carillo