35 kilometrów ścieżek rowerowych, nowe obszary 30 i więcej. W drugiej fazie kryzysu związanego z koronawirusem Mediolan jest pionierem projektu zrównoważonej mobilności , który The Guardian określił już jako `` ambitny '' i który również znajduje poparcie aktywistki środowiskowej, Grety Thunberg, która w swoich sieciach społecznościowych pochwala projekt uruchomione przez gminę, która faktycznie sprzyja podróżom rowerowym i obecnie utrzymuje zator drogowy z powodu ograniczeń.
Na papierze są wszystkie dobre intencje. Radca ds. Mobilności, Marco Granelli, opowiada, co wydarzy się w fazie 2 w Mediolanie w długim poście na Facebooku, podjętym, jak powiedzieliśmy, przez prestiżową angielską gazetę, ale także przez Gretę na jej portalach społecznościowych.
„Mediolan ma wprowadzić jeden z najbardziej ambitnych projektów w Europie, polegający na przeniesieniu przestrzeni ulicznej z samochodów na rowerowe i piesze w odpowiedzi na kryzys związany z koronawirusem”. https://t.co/crSIMT5G5G
- Greta Thunberg (@GretaThunberg) 21 kwietnia 2020 r
Jak wiemy, Lombardia jest jednym z regionów najbardziej dotkniętych kryzysem. W tym okresie blokady ruchu samochodowego zmniejszył się ruch samochodowy, podobnie jak zanieczyszczenie powietrza. Właśnie z tego powodu gmina Mediolan chce obrać zieloną ścieżkę, która z jednej strony pozwala na dystans społeczny, z drugiej zapobiega popełnianiu błędów z przeszłości.
„Nie będziemy mogli mieć przepełnionych metra i autobusów, dlatego będziemy musieli wykonywać znacznie więcej pracy zdalnej i lepiej rozdzielać rozkłady jazdy. A potem, aby uniknąć kolejnego miliona samochodów na ulicach, będziemy musieli zmodernizować dwa koła: więcej rowerów i więcej elektrycznych skuterów, a nawet skuterów. I jeszcze więcej udostępniania. Więc więcej ścieżek rowerowych, łatwiej i szybciej. Nasze metro przewoziło codziennie około 1 400 000 ludzi. Aby zachować dystans jednego metra, stawiając na maksimum obsługi, podobnie jak w szczycie sezonu zimowego, liczba ta będzie musiała spaść do 25-30% ”- pisze Granelli.
„W przypadku pracy zdalnej dywersyfikacja harmonogramów i godzin będzie musiała zmniejszyć liczbę podróży i rozłożyć harmonogramy, skracając godziny szczytu. ATM zapewni ograniczenie dostępu do metra, informując, kiedy osiągnie on poziom nasycenia, a następnie na wagonach i autobusach wskażemy na podłodze i na siedzeniach odległość, jaką należy zachować, a być może również na stacjach metra, na przystankach na ulicy".
![](https://cdn.maisonjardin.net/6985282/pi_bici-_car_sharing_e_metro_a_numero_chiuso_la_fase_2_di_milano_sostenibile_e_apprezzata_da_greta_thu.jpg.webp)
@opiekun
Granelli następnie robi długą wycieczkę na rowerach i skuterach, którą określa jako skok jakościowy.
„Dlatego realizujemy niezwykłą akcję tworzenia ścieżek rowerowych i 30 stref. Przygotowujemy akty i projekty wprowadzenia na drogę około 35 km nowych ścieżek rowerowych, które zostaną dodane do nieco ponad 200 już istniejących w czas zgodny z sytuacją awaryjną. A pierwszy będzie miał miejsce w maju i czerwcu 2020 r. Są trzy sposoby, o których pomyśleliśmy. Pierwszym z nich jest wykonanie tras rowerowych i pieszych, które poszerzają chodniki, po których trzeba chodzić mniej gęsto, w jak najkrótszym czasie, wyłącznie na znakach. Oznacza to śledzenie na ulicy, wzdłuż głównych tras, ścieżek rowerowych wzdłuż chodników oraz między chodnikiem a przystankiem wypoczynkowym i rysowanie poszerzenia chodników w miejscach węższych ”.
Mobilność w czasie koronawirusa: jesteśmy w sytuacji awaryjnej i na drugą fazę musimy się zorganizować, ponieważ wszyscy, którzy …
Opublikowane przez Marco Granelli w poniedziałek 20 kwietnia 2020 r
„Aby robić to wszystko, potrzebujemy zasobów, ale także zmian w przepisach drogowych. Z tego powodu wspólnie z moimi kolegami i kolegami z innych miast oraz ANCI rozmawiamy z rządem o posiadaniu takiego funduszu inwestycyjnego, większej elastyczności w zakresie robót publicznych, bardziej elastycznych przepisów w kodeksie drogowym. Przedstawiliśmy propozycje i mamy nadzieję, że wkrótce otrzymamy odpowiedzi. I wreszcie wiemy, że tych rzeczy żadna instytucja nie będzie w stanie zrobić sama. Potrzebujemy wielu odpowiedzialnych obywateli, którzy zmieniają swoje zachowanie i którzy pomagają nam to zmienić. Jestem pewien, że stowarzyszenia i kategorie, z którymi spotkam się w najbliższych dniach, będą miały pomysły i propozycje, aby pomóc Mediolanowi. Przedstawimy te sprawy na stole, wysłuchamy propozycji i razem mamy nadzieję dać mocny sygnał,przezwyciężyć wirusa i lepiej żyć ”, mówi radny ds. mobilności.
Również w stolicy, w drugiej fazie, burmistrz Virginia Raggi wyciąga rękę do zrównoważonej mobilności, argumentując, że celem jest jak największe zniechęcenie do korzystania z prywatnych samochodów. Biorąc pod uwagę, że transport publiczny będzie musiał przestrzegać surowych zasad dystansu społecznego, Rzymianie będą musieli preferować rowery i skutery.
„Budujemy ścieżki rowerowe, ten rodzaj transportu powinien być uprzywilejowany. Jeśli chodzi o autobusy, prawdopodobnie w pojazdach będą znajdowały się liczniki ludzi, a Kapitol bada, które linie są zwykle bardziej zatłoczone, aby zwiększyć liczbę przejazdów. Zamierzamy zwiększyć liczbę ścieżek rowerowych, ponieważ są one formą, która w sposób absolutny gwarantuje dystans społeczny w sposób zrównoważony: nie tylko rowery, ale także mikromobilność elektryczna. Chcemy zaoferować obywatelom ładownię, która jest tak szeroka jak godziny szczytu, którą będziemy musieli rozłożyć w ciągu dnia, różnicując godziny otwarcia zajęć ”- powiedział Raggi w kampusie Radia Cusano.
Źródło: Marco Granelli / Facebook