Spisie treści

W kolebce gwiazd, w sercu wszechświata, eksplodował złoty obłok. Wybierzmy się w wirtualną podróż do konstelacji Hydry, znajdującej się 130 milionów lat świetlnych od Ziemi. Na szczęście nie możemy do niego dotrzeć, biorąc pod uwagę znaczne odległości i niezdolność obecnych technologii do pokonywania tych odległości.

Wyjątkowe odkrycie, wydarzenie zaobserwowane po raz pierwszy, które ujawniło, że złoto, ale także inne metale ciężkie gromadzą się w określonym punkcie obłoków międzygwiazdowych, z których rodzą się nowe planety. Bardzo bogata kolebka ciał niebieskich.

Zjawisko to obserwowało ponad 70 teleskopów, ale to właśnie ESO w Chile ujawniło pierwszą widoczną część źródła fal grawitacyjnych, powstałych w wyniku połączenia dwóch gwiazd neutronowych.

Te ostatnie są uważane za egzotyczne obiekty, które powstają, gdy gwieździe skończy się paliwo. Wewnątrz nich ciśnienie jest tak silne, że powoduje fuzję protonów i elektronów, aw konsekwencji tworzenie się neutronów.

To spotkanie / starcie, znane jako chilonova, wywołało katastrofalne konsekwencje poprzez rozproszenie ciężkich pierwiastków, takich jak złoto i platyna, we Wszechświecie. Po raz pierwszy astronomowie zaobserwowali zarówno fale grawitacyjne, jak i światło w postaci promieniowania elektromagnetycznego z tego samego zdarzenia.

17 sierpnia 2021 roku obserwatorium interferometru laserowego fal grawitacyjnych (LIGO) NSF w Stanach Zjednoczonych wraz z interferometrem Virgo we Włoszech wykryło fale grawitacyjne, które dotarły do ​​Ziemi.

„Rzadko zdarzają się sytuacje, w których naukowiec ma okazję być świadkiem początku nowej ery” - skomentowała Elena Pian, astronom z INAF we Włoszech i pierwsza autorka jednego z artykułów opublikowanych przez „Nature”. "I to jest jedna z tych chwil!"

Co to są fale grawitacyjne i dlaczego są ważne?

Znane również jako zmarszczki czasoprzestrzeni, są tworzone przez masy w ruchu, ale tylko najbardziej intensywne są obserwowane przez człowieka. Jednym z takich zdarzeń jest łączenie się gwiazd neutronowych, pozostałości po zapadniętym jądrze gwiazdy, która jest bliska śmierci po wybuchu supernowej.

Zidentyfikowanie fal grawitacyjnych i promieni gamma niemal w tym samym czasie dało nadzieję, że obiekt ten był zatem jednym z bardzo poszukiwanych kilonow , do tej pory tylko hipotetycznych. Ale teraz, po 30 latach badań, nowa obserwacja potwierdza jej istnienie.

ESO wyjaśnia, że ​​po połączeniu się dwóch gwiazd neutronowych, wybuch szybko rozszerzających się ciężkich chemikaliów opuścił kilonową, wystrzeliwując z prędkością równą jednej piątej prędkości światła. Kolor chilonova zmienił się z bardzo niebieskiego na bardzo czerwony w ciągu następnych kilku dni.

„Kiedy widmo pojawiło się na naszych ekranach, zdałem sobie sprawę, że jest to najdziwniejszy obiekt przejściowy, jaki kiedykolwiek widziałem” - powiedział Stephen Smartt, który w ramach programu obserwacyjnego prowadził obserwacje za pomocą ESO NTT. ePESSTO. „Nigdy nie widziałem czegoś takiego! Nasze dane, wraz z danymi z innych grup, pokazały wszystkim, że nie była to supernowa ani gwiazda zmienna pierwszego planu, ale coś naprawdę niezwykłego ”.

Niezwykłe wydarzenie, którego istnienie zostało ostatecznie potwierdzone, udowadniające, że nasz wszechświat jest kuźnią tajemnic, które dopiero zostały ujawnione.

Francesca Mancuso

Popularne Wiadomości