Swoimi zdjęciami udało mu się uwiecznić najdzikszą Patagonię , mieszankę tajemniczości i magii w niemal surrealistycznych krajobrazach. Jest to najnowszy projekt brytyjskiego fotografa Andy'ego Lee i nosi tytuł „Patagonia Dreaming-i”.
Odwiedzając chilijską część tej krainy na krańcu świata, zrobił te piękne zdjęcia w podczerwieni. Reżyser kreatywny, filmowiec, malarz, Lee podszedł do fotografii dziesięć lat temu, kiedy kręcił dokument w Etiopii.
Miałem stary aparat Hasselblad z kliszą. Pomiędzy jedną sceną a drugą zacząłem fotografować wszystko wokół mnie. Od tamtej pory jestem wciągany. To niewytłumaczalne, jaką radość odczuwam, gdy widzę obraz na matowym szkle, wyjaśnia Lee na swojej stronie internetowej
A oto wynik:
Dominella Trunfio
Zdjęcie
PRZECZYTAJ także:
Patagonia, Ruta 40 Austral, aby odkryć największe lodowce na świecie