Pełnia księżyca w marcu będzie miała szczególny smak. W miesiącu, który wita wiosnę, pokaże się superksiężyc. W rzeczywistości 9 marca nasz naturalny satelita będzie jeszcze bliżej nas, oświetlając noce, które zapowiadają okres odradzania się przyrody.

Specjalny księżyc z dwóch powodów. Z jednej strony jest to wiosna, kiedy przyroda budzi się po zimowym śnie. Rdzenni Amerykanie (zwłaszcza ze starożytnego plemienia Algonquin) nazywali to pełnią księżyca robaka (księżyc robaka), ponieważ w marcu ziemia mięknie, a dżdżownice wracają, by brudzić ziemię, zapraszając rudziki do powrotu. Z drugiej strony marzec będzie superksiężycem.

9 marca o godzinie 18:48 księżyc będzie w pełni i będzie prawie jednocześnie z perygeum, czyli punktem, w którym odległość do Ziemi jest najmniejsza. W rezultacie, duża twarz naszego naturalnego satelity będzie wydawać się jeszcze większa: nasz niebiański towarzysz podróży będzie miał „tylko” 357 404 km. Duża różnica w porównaniu do 384400 km, czyli średniej odległości między Ziemią a Księżycem.

9 marca o godzinie 18.48 będzie od nas 357 404 km. Następnego dnia księżyc osiągnie perygeum o 7:34, jednak na 357122 km.

Zgodnie z pierwotną definicją superksiężyca ukutą przez astrologa Richarda Nolle w 1979 roku, aby księżyc w pełni lub w nowiu mógł zostać określony jako taki, musi nastąpić w 90% swojego najbliższego zbliżenia do Ziemi. Innymi słowy, superksiężyc to taki, w którym odległość od Ziemi wynosi 361885 km (lub mniej), mierzona od dwóch centrów dwóch ciał niebieskich.

„Różnica w obszarze i jasności Super Moon wynosi około 15% i 30% w porównaniu ze średnim Księżycem i Mini Moon”, wyjaśnia UAI.

Taniec księżyca z Marsem, Jowiszem i Saturnem

Marzec to także kolejny zapierający dech w piersiach spektakl. Prawdę mówiąc, 18 stycznia będziemy mieli szczęście podziwiać jedno z najpiękniejszych zrównania planet. W rzeczywistości księżyc ożywi koniunkcję z Marsem, Jowiszem i Saturnem, prawdziwą procesją gwiazd wyraźnie widoczną na południowym wschodzie w konstelacji Strzelca. Poniższa mapa przedstawia niebo 18 marca około godziny 4.30:

© Stellarium

9 marca nie będzie jedynym superksiężycem 2020 roku. Będzie to wiosna pocałowana przez księżyc, gdyż zarówno w kwietniu, jak iw maju będziemy podziwiać naszego satelitę w najlepszych warunkach. Po 9 marca nadejdzie superksiężyc 8 kwietnia. W rzeczywistości będzie to największy i najbliższy ze wszystkich 2020 roku , oddalony o zaledwie 357035 km. Pełnia księżyca w kwietniu będzie zbiegać się bliżej z księżycowym perygeum niż jakikolwiek inny.

W maju, dokładnie w siódmym dniu, impreza zostanie powtórzona, ale dystans wyniesie 361,184 km. Efekty będą odczuwalne zwłaszcza podczas przypływów, które będą bardziej widoczne niż zwykle.

Według amatorów ZEA 9 marca będzie to quasi-supermoon, co odróżni go od tego, który zobaczymy 8 kwietnia, kiedy to dystans będzie jeszcze krótszy: 357035 km.

„Dodaliśmy słowo„ prawie ”tylko po to, aby pamiętać, że najbardziej„ super ”Księżyc w roku (tj. Księżyc w pełni znajdujący się w najmniejszej odległości od Ziemi) będzie z kwietnia” - wyjaśniają.

© Muzamir Mazlan

Supermoon marca wyprzedza wiosnę o kilka dni. Zaczynamy przygotowywać się na przyjęcie go w pełni, otwierając się na odnowę, na nowości. Eliminujemy to, co zbędne, zarówno w sensie fizycznym, jak i metaforycznym, i przygotowujemy naszą duszę do rozkwitu razem z Naturą.

Źródła odniesienia: Uai, Earthsky

PRZECZYTAJ także:

Kiedy superksiężyc zbiega się z równonocą wiosenną 2021: znaczenie duchowe

Światło zodiakalne: jak podziwiać specjalną świetlistą piramidę widoczną w te marcowe noce

Popularne Wiadomości