Spisie treści

Fargo Brewing Company , rzemiosło browar North Dakota, wpadł na genialny pomysł, aby pomóc niektórym porzucone psy znaleźć rodzinę. Twarze tych zwierząt pojawiają się na puszkach piwa i dzięki temu mają więcej okazji do zobaczenia i zaadoptowania.

W ramach tej inicjatywy na rzecz solidarności ze zwierzętami browar współpracował z organizacją non-profit „4 Luv of Dog Rescue”, której celem jest znalezienie przyjaznego domu dla psów przebywających w schroniskach.

Zdjęcia psów, dzięki puszkom z piwem, docierają prawie wszędzie i dzięki tej specjalnej „wizytówce” mają więcej okazji na powitanie ich w rodzinie. Między innymi są to zwierzęta, które z różnych powodów mają trudności z adopcją i długo czekały na znalezienie dla siebie odpowiedniego domu.

Nazywane „one-der” , psy te, jak chętnie wskazują wolontariusze stowarzyszenia, mają specjalne potrzeby i wymagania, takie jak bycie jedynymi obecnymi w domu. Dlatego szukamy rodzin, które nie goszczą już innych zwierząt.

Sześć psów na puszkach piwa nazywa się Nyx, Bizzy, Jensen, Hobie, Moby i Virginia. Lokalna społeczność została zaproszona na specjalne wydarzenie, które odbyło się w browarze, podczas którego wszyscy uczestnicy mogli odebrać 6 paczek piw ze zdjęciami psów, a także spotkać się z nimi bezpośrednio, aby dowiedzieć się więcej o ich historii. Cały dochód z wieczoru zostanie przekazany stowarzyszeniu, które w ten sposób będzie mogło wyżywić i zaspokoić różne potrzeby swoich gości.

Dziś jest ten dzień! Dołącz do nas w Fargo Brewing o 17:00 i wesprzyj @ 4luvofdogrescue i pomóż tym „Oneder Dogom” znaleźć ich wieczny dom! pic.twitter.com/08lpPFmxbR

- FargoBrewing (@fargobrewing) 4 listopada 2021 r

Są to oczywiście limitowane paczki piwa, ale jeśli inicjatywa się powiedzie (czyli doprowadzi do adopcji wszystkich psów), pomysł mógłby zostać powtórzony i dlaczego nie zaproponowany również w innym miejscu!

Francesca Biagioli

Popularne Wiadomości

Pigcasso, pierwsza świnia-malarz: dlatego wcale nam się to nie podoba

Ponad czterysta kilogramów miękkości i szczoteczka w ustach. Nazywa się Pigcasso, pierwsza świnia, która uratowana z rzeźni odkryła siebie na nowo, a raczej przemieniła się w malarza. Podczas gdy wszyscy chwalą płótna, które maluje, wątpliwe, czy im się podobają, czy nie, zadajemy sobie pytanie: ale od kiedy maluje się w etologii świni?…