Spisie treści

26-letni hiszpański chłopiec stracił życie 1 sierpnia, zabity przez byka podczas Festiwalu „Feria Y Fiestas El Pinos 2021” w południowo-wschodniej prowincji Alicante, który obejmuje kilka wydarzeń kulturalnych, w tym arenę: wypuszczone na plac zwierzę pchnęło na ziemię mężczyznę, który stał przy jakichś schodkach. Więc wbiła mu rogi w nogę i uderzyła w tętnicę.

Widzowie odwrócili uwagę zwierzęcia, aby uratować chłopca, aby pomocnicy mogli go jak najszybciej uratować i odciągnąć od wściekłego zwierzęcia. I pomyśleć, że ten człowiek nie był głupcem, już brał udział w tych festiwalach, ale nadal nie zdołał uniknąć furii byka.

Pilnie przewieziony do szpitala, niestety nie zdążył i podczas operacji stracił życie z powodu odniesionych obrażeń.

Burmistrz El Pinós Lázaro Azorín Salar złożył kondolencje rodzinie, oświadczając, że długo wyczekiwana impreza zaczęła się w najgorszy sposób.

Pinoso roto de dolor.El inicio de this Feria y Fiestas no habría podido ser más triste.Lamentablemente, un joven de…

Opublikowane przez Lázaro Azorín Salar w czwartek 1 sierpnia 2021 r

N-ty tragedia spowodowana byków , które jednak, jak zwierzęta, nie są winni. Tak jak nie mają go podczas walk byków, które wciąż szaleją w różnych częściach Hiszpanii, pomyślcie tylko, że zaledwie kilka miesięcy temu w Walencji zmarł matador.

Alicante od lat zakazuje absurdalnych tradycji, takich jak ta, która rozpalała rogi byków, ale są takie festiwale, które pomimo tego, że są piękne i pełne wydarzeń kulturalnych, nadal zapewniają obecność aren z bykami. Czy naprawdę istnieje potrzeba kontynuowania tej tradycji ?!

Może Cię również zainteresować:

  • Matador ociera krwawe łzy byka, zanim go zabije
  • W Barcelonie ostatnia walka byków w Katalonii

Laura De Rosa

Kredyt fotograficzny: Youtube

Popularne Wiadomości

Kichijoji Petit Mura: wioska kotów, która wygląda jak film Miyazaki

Nie nazywaj go parkiem rozrywki, bo Kichijoji Petit Mura to dużo, dużo więcej: prawdziwa wioska poświęcona kotom, która bardzo przypomina Studio Ghibli, ale żeby ją odwiedzić, musisz polecieć do Tokio, są tam sklepy, kawiarnie i tereny zielone , ale całość jest dosłownie skolonizowana przez koty.…