Drżące zdjęcia zrobione przez pilota helikoptera, przedstawiające dziesiątki grindwali (a raczej grindwali) na plaży w Longufjorur w zachodniej Islandii. Przyczyny ich śmierci są nadal nieznane.
Dziesiątki grindwali, zwanych również grindwaliami, może około sześćdziesiątki, sfotografował David Schwarzhans, pilot helikoptera. Lecąc z turystami po niebie zachodniej Islandii, znalazł się przed surrealistyczną sceną.
„Polecieliśmy na północ, a potem zobaczyliśmy je na plaży, zbliżyliśmy się, aby zrozumieć, jakie to były zwierzęta, czy to wieloryby, foki, delfiny. Wylądowaliśmy w pobliżu i naliczyliśmy sześćdziesiąt zdechłych grindwali, ale z pewnością było ich więcej, ponieważ z piasku sterczało kilka płetw ”- powiedział David Schwarzhans.
Jak wiemy, grindwale pływają w grupach, co tłumaczyłoby dużą liczbę grindwali uwięzionych razem.
„To była tragiczna scena, byliśmy z wiatrem, a powietrze było nie do oddychania, nie było przyjemne do oglądania i było szokujące z powodu dużej liczby martwych zwierząt morskich” - kontynuował pilot.
Według wstępnej rekonstrukcji grindwale straciły orientację, prawdopodobnie zbliżyły się do brzegu i na płytkiej wodzie zwierzęta te nie mogą się orientować i są bite przez prąd. Incydent został zgłoszony policji Stykkisholmur, ale nadal jest to naprawdę mrożący krew w żyłach scenariusz.
Dominella Trunfio
Zdjęcie i źródło