Wygląda jak film z horroru: młody byk, przywiązany do liny na placu publicznym i podżegany do szarży. Nieuzbrojone ruchy oszołomione wśród śmiechu ludzi. Oto gdzie.
Upada na ziemię i wstaje ze śliskiej podłogi. Biedny byk znajduje się na placu Azpeitia w Hiszpanii, gdzie niektórzy mieszkańcy bawią się w ten sposób: można by powiedzieć w niecny sposób.
Problem w tym, że tego rodzaju show, w którym nie możemy do końca zrozumieć, z czego się śmiać, jest uważane za formę tradycyjnego folkloru.
Nazywa się Sokamuturra i polega właśnie na trzymaniu byka uwiązanego liną na publicznym placu. Ludzie mogą podejść blisko, by rzucić wyzwanie zwierzęciu.
Ale kto myśli o byku? Zestresowany, poddany lękowi i cierpieniu. Grupa praw zwierząt Libertad Animal Navarra po raz kolejny potępiła .
Na tym filmie byk grozi złamanie nogi, rozgląda się, ktoś potrząsa nim parasolem, a on jest bezradny i wyczerpany.
Nikt nic nie robi, nikogo to nie obchodzi, to wszystko normalne. Parasole, kopnięcia, śmiech.
„Nie są w stanie zobaczyć, jak te stworzenia cierpią, kiedy dowiadują się, co to znaczy być maltretowanym. Uczymy empatii, szacunku i miłości do wszystkich żywych stworzeń ”, pisze grupa praw zwierząt.
Kolejny pokaz na tym samym placu:
Jednak jeden głos to za mało. W Hiszpanii na festiwalach walk byków nadal dochodzi do ofiar, a rządy finansują pokazy warte miliony euro.
Dominella Trunfio