Blogerka została sparaliżowana po głaskaniu kota na wakacjach. To jest historia, która krąży w sieci. Tak absurdalne, że nie wydaje się prawdziwe. Jak się naprawdę mają sprawy?

Powiedzmy sobie jasno.

Gemma Birch, lat 24, z Southport, jest na wakacjach w Albufeirze w Portugalii, gdzie zaprzyjaźnia się z małym bezdomnym kotem o imieniu Catarina.

Zabierz kota do jego wakacyjnego mieszkania, częstując go mlekiem i głaszcząc.

Jednak ostatniego dnia wakacyjnego tygodnia Gemma zaczęła wymiotować i straciła przytomność podczas lotu do domu.

„Przez całą noc wymiotowałem, a potem w samolocie do domu poczułem się słaby i nie mogłem nic powstrzymać. Kiedy dotarliśmy do kontroli paszportowej w Anglii, mój żołądek był spuchnięty, jakbym był w dziewiątym miesiącu ciąży, pomimo braku jedzenia ani wody w organizmie ”- mówi.

Gdy tylko wyląduje, testy w Southport Hospital ujawniają obecność Campylobacterium, zwykle występującej u surowego drobiu. Lekarze od razu pytają, czy miała kontakt z jakimikolwiek zwierzętami i mówi o Catarinie, także dlatego, że dziewczynka przez rok nie jadła mięsa.

Gemma prawdopodobnie nabawiła się poważnego zatrucia pokarmowego od kota, który również zachorował od grzebania w hotelowych koszach.

Kilka dni po wypisaniu ze szpitala Gemma spada z łóżka i od tego czasu nie czuje nóg. Jest sparaliżowana.

W ten sposób zdiagnozowano zespół Guillain-Barré (GBS).

Co to jest zespół Guillain-Barré?

Jest to bardzo rzadka i poważna choroba, która atakuje nerwy - zwykle stóp, dłoni i kończyn. Można go leczyć i większość ludzi wraca do zdrowia, chociaż czasami może zagrażać życiu, a niektórzy ludzie mają długotrwałe problemy. Objawy często pojawiają się w stopach i dłoniach, zanim rozprzestrzeniają się na ręce i nogi.

Guillain-Barré, objawy:

Na początku pojawiają się:

  • drętwienie
  • mrowienie
  • słabe mięśnie
  • ból
  • problemy z równowagą i koordynacją

Przyczyny zespołu

Uważa się, że stan ten jest spowodowany problemem z układem odpornościowym. Nasz układ odpornościowy atakuje wszystkie zarazki, które dostają się do organizmu, ale u osób z GBS coś idzie nie tak i przez pomyłkę atakuje i uszkadza nerwy. Czasami może to być zatrucie pokarmowe lub infekcja grypą, szczepienie lub operacja.

Jak to się potoczyło dla Gemmy?

Na szczęście po 3 tygodniach pobytu w szpitalu i ośmiu miesiącach rehabilitacji nauczyła się znowu chodzić i być niezależna.

Gemma potrzebowała 14 miesięcy, aby w pełni wyzdrowieć, jednak gdy nie czuje się dobrze, nadal odczuwa skutki uszkodzeń spowodowanych przez GBS w jej ciele. W międzyczasie ukończyła również psychologię.

Roberta Ragni

Przeczytaj także:

10 rzeczy, o których myślałeś, że wiesz o kotach

Popularne Wiadomości