Xylella fastidiosa, po masowym uboju świeckich drzew oliwnych w celu uporania się z sytuacją kryzysową, przybywa z Unii Europejskiej nowy dekret, który zobowiązuje rolników do stosowania środków owadobójczych niedozwolonych w rolnictwie ekologicznym, z których jeden jest m.in. być szkodliwym dla pszczół. Wszystko od maja tego roku.

W praktyce już od przyszłego miesiąca nawet firmy produkujące olejek organiczny będą zmuszone do stosowania substancji służących do niszczenia owadów przenoszących bakterię Xylella (Philaenus Spumarius, potocznie zwaną spluwaczką): utracą jednak certyfikat organiczny ( jak również rynek), chyba że w międzyczasie nie są w stanie uzyskać zatwierdzonych alternatyw dopuszczonych w rolnictwie ekologicznym.

I pomyśleć, że takie alternatywy będą istnieć: całkowicie włoskie badania przeprowadzone w Salento w rzeczywistości zwróciły uwagę na obróbkę na bazie miedzi i cynku, całkowicie naturalną i kompatybilną z rolnictwem ekologicznym. I nie tylko to, inne naturalne substancje mogą podobnie przeciwdziałać owadowi.

Ale dlaczego nie można użyć tych alternatyw? Czy nadal musimy szkodzić pszczołom? Aby dowiedzieć się więcej, przeprowadziliśmy wywiady z głównymi graczami tej długiej (i bolesnej) historii.

Zagrożone rolnictwo ekologiczne i pszczoły

„Zastrzeżenie dotyczy faktu, że zabiegi są wykonywane bez pobierania próbek i monitorowania sytuacji. To z technicznego punktu widzenia pomyłka, bo gdy dochodzi do celu, ale nie ma celu, do środowiska wprowadzane są szkodliwe składniki aktywne, a przede wszystkim istnieje ryzyko powstania odporności ”, grzmi Vincenzo Vizioli, prezes Stowarzyszenia Rolniczego Włoski organiczny (AIA).

„Dekret wymaga użycia dwóch produktów, z których jeden to neonikotynoid (acetamipryd, przyp. Red.), Dla którego zażądano zakazu, ponieważ są one wysoce szkodliwe dla pszczół. Jednak obu nie można stosować w rolnictwie ekologicznym ”.

Vizioli opisuje zapowiedzianą katastrofę. Rolnicy ekologiczni nie będą już mogli uzyskać certyfikacji, jeśli będą używać produktów dozwolonych tylko w konwencjonalnych metodach, ale przede wszystkim istnieje ryzyko narzucenia niebezpiecznej substancji pszczołom, które już od dawna strasznie cierpią z powodu pestycydów i innych przyczyn ludzkich.

Czy naprawdę nie można nic zrobić, aby zwalczyć Xylellę, jak tylko uniknąć ponownego skrzywdzenia pszczół i utraty rolnictwa ekologicznego w Salento?

„Możliwe produkty dozwolone w rolnictwie ekologicznym są różne - wyjaśnia Vizioli - dlatego prosimy, aby w przypadku utrzymywania się obowiązku leczenia w gospodarstwach ekologicznych odbywało się to za pomocą tych produktów. W innym przypadku firmy te oprócz cofnięcia certyfikatu musiałyby prześledzić cały okres konwersji (kontrakty, rynek) ”.

W rzeczywistości, oprócz leczenia opartego na miedzi i cynku, w przeszłości opracowano inne metody agronomiczne i produkty o niskiej toksyczności i trwałości, na które zezwala rozporządzenie, a niektóre z nich wydają się skuteczne przeciwko spluwaczkom, takie jak naturalny złocień i sole potasu. , a także produkty na bazie olejku pomarańczowego . „Wymagają one pozwolenia ministra, które w sytuacji wyjątkowej i konieczności interwencji miałoby wystarczające uzasadnienie” - wyjaśnia Vizioli.

Coldiretti nie jest tego samego zdania, ale przyznaje, że szkody, jakie poniesie rolnictwo ekologiczne. „Oczywiste jest, że mamy do czynienia ze złożoną grą - mówi Gianni Cantele, prezes Coldiretti Puglia - Oczywiście istnieje ryzyko utraty produkcji ekologicznej , ale istnieje ryzyko utraty całej produkcji, jeśli nie zrobimy nic, aby powstrzymać katastrofa. Konieczne będzie zwrócenie się do ministerstwa o maksymalną otwartość, być może dopuszczenie innych molekuł dopuszczonych w rolnictwie ekologicznym, które mogą dać dobre wyniki w zwalczaniu wektora Xylella. Potrzebujemy w tym pomocy badań, które w bardzo krótkim czasie muszą udostępnić nam inne substancje czynne ”.

„Trzeba to zrobić wcześniej, ale niestety mamy kilka dni . Najnowsze wiadomości to odkrycie w prowincji Lecce postaci spluwaczki przed dorosłością. Te gorące dni, których doświadczamy i których doświadczamy, przyspieszają ten proces. Mamy więc mało czasu na dokończenie pracy nad dobrymi praktykami zabijania populacji spluwaczki ”.

„Nawet dzisiaj istnieje poważny brak uwagi na ten problem - grzmi Cantele - nawet ze strony świata rolniczego, ale przede wszystkim lokalnej administracji i własności państwowej. Nawet dzisiaj widzimy pola gajów oliwnych, na których nie stosuje się procedur wycinania wektora. Walkę można wygrać, jeśli wszyscy to zrobimy, tą samą bronią i w ten sam sposób . Ograniczyłoby to stosowanie innych, cięższych środków przewidzianych w prawodawstwie europejskim ”.

Potwierdza to Gianluca Nardone, dyrektor Departamentu Rolnictwa, Rozwoju Obszarów Wiejskich i Środowiska w regionie Apulia, który przypomina powagę sytuacji i określa absolutną potrzebę walki z plwociną, również metodami chemicznymi , zwaną owadem wektorowym, ponieważ przenosi bakterię z rośliny do rośliny. inny.

„Walka z rozprzestrzenianiem się bakteriozy musi koniecznie przejść przez przymusową walkę z owadem będącym nosicielem - wyjaśnia - który jest wyłącznie odpowiedzialny za przenoszenie choroby. Z tego powodu dekret przewiduje interwencję w okresie od marca do kwietnia za pomocą środków mechanicznych w celu uderzenia w młodzieńczą postać spluwaczki, a od maja do sierpnia za pomocą środków chemicznych , aby przeciwdziałać postaci dorosłej, która po uskrzydleniu migruje na drzewo oliwne ”.

„Oczywiste jest, że region Apulii dąży przede wszystkim do sprzyjania interwencjom mechanicznym i faktycznie w kwietniu przeprowadzono szeroko zakrojoną akcję upowszechniającą, przy wsparciu policji leśnej, w szczególności zapraszając osoby prywatne i organy publiczne z obszarów buforowych i przechowawczych. oranie ziemi lub rozdrabnianie dzikich ziół na gruntach rolnych i pozarolniczych ”.

„Jest równie oczywiste, że interwencje mechaniczne mogą wiele zdziałać, ale nie są wyczerpujące. Z tego powodu dekret nakazuje interweniowanie przy użyciu określonych środków owadobójczych. W szczególności Ministerstwo Zdrowia zezwoliło na dwa przeciw Philaenus Spumarius (spluwaczka, wyd.). Te składniki aktywne mogą być używane tylko w tradycyjnych gajach oliwnych, ale nie są dozwolone w rolnictwie ekologicznym ”.

Zgodnie ze słowami Regionu, ale także Coldiretti, należałoby teraz dokonać prawdziwego wyboru między rozprzestrzenianiem się Xylelli a rolnictwem ekologicznym . Sytuacja ta wydaje się więc smutna i bez rozwiązania, jeśli nie kosztem ogromnych wyrzeczeń, między innymi potencjalnie nieskutecznych.

„Region Apulii wkrótce podejmie działania z właściwymi władzami, aby złożyć wniosek o przedłużenie etykiety i / lub odstępstwo w przypadku stanu zagrożenia fitosanitarnego w odniesieniu do produktów już dopuszczonych na drzewach oliwnych w rolnictwie ekologicznym - wyjaśnia Nardone. - W międzyczasie obowiązkowe interwencje w gajach oliwnych organiczne można wytworzyć z aktywnych składników stosowanych przeciwko pospolitym pasożytom drzew oliwnych, takim jak ćmy i muchy ”.

Według AIAB całkowicie bezużyteczne. „To nie jest gwarancja, że ​​Region nie odbierze premii firmom ekologicznym za rozwiązanie problemu - wyjaśnia Vizioli. - Problem w tym, że te firmy ryzykują wyjście z jedynego dobrze prosperującego rynku ”.

Ale dlaczego produkty przeciw spluwaczkom zostały uznane za organiczne, nie zostały uwzględnione na liście? „Bo czasem„ masło chce się kroić siekierą ”- mówi Vizioli - Jest bardzo podobna choroba, która nawiedziła nasze kasztany, a wszyscy, którzy walczyli w wojnie biologicznej, mówią teraz o rynku, a ci którzy używali metod systematycznych (konwencjonalnych, wyd.), będą musieli zacząć od nowa, niszcząc całą bioróżnorodność kasztanowca. Nigdy się od niczego nie uczymy ”.

Norma pośpiesznie? Według AIAB nie tylko pospiesznie, ale i lekceważąco na PAN („Krajowy plan rolnictwa na rzecz zrównoważonego wykorzystania środków fitosanitarnych”), który dyktuje obowiązkowe kryteria prawidłowej interwencji, omijanej w imię sytuacji kryzysowej.

„W odpowiedzi na prośbę Komisji Europejskiej wydaje się nieco powierzchowny dekret - konkluduje Vizioli - Na przykład stwierdzenie, że ziemię trzeba chwastować lub ścinać trawę, oznacza dwie bardzo różne rzeczy. Pielenie zmniejsza różnorodność biologiczną gleby, a rozdrabnianie trawy nie pozwala na efektywne rozmnażanie spluwaczki przy zachowaniu ekosystemu gleby, podstawowego elementu utrzymania równowagi. A kiedy jest równowaga, mniejsze jest ryzyko infekcji ”.

Dobre wieści

Jednak nie tylko zabijanie i insektycydy szkodliwe dla pszczół. Dekret w rzeczywistości pozwala rolnikom ponownie sadzić drzewa oliwne . Nie wszędzie, ale przynajmniej zniesiony zostanie zakaz sadzenia, który dusił okolicznych rolników.

Obecnie Apulia zagrożona Xylellą jest podzielona na trzy grupy: Salento, obszar zakażony lub część regionu dotknięta obecnością bakterii, która zaczyna się od Santa Maria di Leuca na północy (prowincja Lecce, a większość prowincje Brindisi i Taranto), następnie dalej na północ pas ochronny , około 20 km, nadal zakażony, ale w pobliżu strefy buforowej , około 10 km, co służy jak największej ochronie nieuszkodzonego obszaru.

„Od początku kryzysu, a więc od momentu rozpoczęcia wszelkich działań Komisji Europejskiej w tej sprawie - wyjaśnia Cantele - utrzymywał się zakaz sadzenia wszelkich gatunków roślin wrażliwych na Xylellę na obszarach zagrożonych. Najgorszym z nałożonych warunków był region z najwyższą produkcją ropy naftowej we Włoszech ”.

„Obecny dekret znosi ten zakaz , z wyjątkiem pasa bezpieczeństwa. Pozwala to prowincjom o największej obecności Xylelli, a mianowicie Lecce i częściowo Brindisi i Taranto, gdzie obiektywnie nie ujawniono jeszcze dowodów poważnych szkód, jak w rejonie Gallipoli, na ponowne sadzenie drzew oliwnych ”.

„Pojawiło się wiele błędnych informacji na ten temat. Nie będzie to tylko wycinka drzew, choć oczywiście są one również przewidziane, gdyż w wielu rejonach Salento wciąż można zobaczyć całe połacie wyschniętych drzew oliwnych . A to dla mnie także szkoda wizerunku samego Regionu ”.

„Rolnicy będą mogli wrócić do sadzenia drzew oliwnych. Jest prawdopodobne, że przedsiębiorca będzie miał szeroki wybór, aby móc zasadzić dowolną odmianę, ale do tej pory nauka mówi nam, że istnieją tylko dwie odmiany, które wydają się być w stanie współistnieć z Xylellą, leccino i odmianą FS-17 (znaną za granicą jako 'Fantastyczny'). Pamiętajcie, że bakteria jest uważana za zadomowioną i kiedy tak się stanie, jej wytępienie jest prawie niemożliwe , więc jesteśmy zmuszeni żyć razem ”.

Co poszło nie tak

Jeszcze rok temu staraliśmy się podsumować sytuację, z której, jeśli z jednej strony wyłonił się ponury obraz, z drugiej wyłonił się szereg inicjatyw, a także odpowiedzi na zobowiązania europejskie, także w celu ograniczenia katastrofy .

Prezydent Coldiretti Puglia poinformował nas o monitorowaniu naczyń włosowatych przeprowadzonym w Apulii w celu określenia granic tej infekcji. Praca uzyskana z poważnym opóźnieniem (złożona w 2021 r., Ale uzyskana dopiero dwa lata później), ale nadal wykonywana i droga. Jednak nadal musimy niszczyć, a teraz także zagrażać ekologicznym rolnictwu i pszczołom.

Zastanawiamy się, co jest nie tak w tym momencie.

„Jest coś szczególnego, co nie działa - wyjaśnia Nardone w tym względzie - Nowa decyzja odzwierciedla raczej ciągłą ewolucję bakteriozy w Europie : identyfikację nowych ognisk w Hiszpanii, postęp badań, obecność różnych podgatunków bakterii z roślinami żywicielskimi wrażliwymi na wiele szczepów, potrzebę dokładniejszego monitorowania i, ogólnie, obawy Państw Członkowskich przed wprowadzeniem bakterii na ich terytoria poprzez obchodzenie się z określonymi roślinami. "

Interwencje powinny rozpocząć się w maju. Jeśli w międzyczasie dekret nie zostanie zmieniony, z pewnością wszyscy będziemy świadkami zmiany . Jednak kierunek pozostaje do zrozumienia.

Więcej informacji na temat problemu Xylella można znaleźć również w:

  • Xylella, zabójca drzew oliwnych. Historia niedocenianej katastrofy ekologicznej
  • Xylella: przybywa organiczny nawóz, który może zapobiec wycinaniu chorych drzew oliwnych
  • Xylella: czy to naprawdę nowy boom na sprawy?

Roberta De Carolis

Popularne Wiadomości