Podwójny pokaz na niebie w te noce. Aby utrzymać nas z nosami w górę, będą cztery ciała niebieskie, Merkury, Mars , Wenus i Księżyc, które będą bohaterami dwóch koniunkcji i spotkania czterech.
Jako pierwsze wystartują Merkury i Mars , które o świcie w sobotę 16 września znajdą się na wschodnim horyzoncie.
Dwie planety, należące do najbliższych nam w całym Układzie Słonecznym, będą wydawać się prawie stykać się ze sobą. Niestety nie będą one jednak widoczne długo, a dopiero na krótko przed wschodem słońca. Wstaną na wschodzie o 5.30 rano, ale po około godzinie zostaną zasłonięte przed słońcem.
Poniższa mapa przedstawia niebo około godziny 6:
Uai wyjaśnia również, że na wschodnim horyzoncie Wenus, gwiazda Regulus i Merkury wznoszą się kolejno, bardzo blisko Marsa.
Nastąpi wtedy obrót księżyca i Wenus, które rano w poniedziałek 18 września będą bohaterami nowej koniunkcji. Oba ciała wzniosą się około 5 na wschodnim horyzoncie. Księżyc jest w fazie ubywania, w gwiazdozbiorze Lwa. Około godziny później, Mars i Merkury również wzniosą się, dając szczęśliwym obserwatorom niezłą gwiazdę.
Konieczne będzie wczesne wstawanie, aby je podziwiać, ponieważ obie koniunkcje staną się niewidoczne po wschodzie słońca.
Francesca Mancuso